Dnia 21 października klasa VII wybrała się na niecodzienną wyprawę w ramach nauczania języka kaszubskiego. Tego dnia zwiedziliśmy zakłady pracy w Kawlach Dolnych. Pierwszym z nich był               „ kombinat kamienia” – Murkam. Jest to olbrzymi zakład pracy zajmujący się obróbką kamienia i usługami  kamieniarskimi w produkcji i montażu nagrobków, blatów kuchennych, gzymsów kominków, schodów, innych elementów wykończeniowych, a także rzeźbą z kamienia. Zwiedziliśmy muzeum i hale produkcyjne. Byliśmy pod wrażeniem ogromnych machin tnących i polerujących  wielkie kamienne głazy. Drugim zakładem pracy  był P.H.U. Frankowski , czyli stolarnia produkująca meble i inne elementy wystroju wnętrz. Poznaliśmy drogę od drzewa do mebla. Zobaczyliśmy zakładowy tartak, korowarnię, suszarnię i  stolarnię. Poznaliśmy technologię obróbki drewna. Uczniów ucieszyły upominki przygotowane dla nich przez właściciela: kubek, długopis i słodycze.  Ostatnim najważniejszym celem naszej wyprawy był skansen Bielickowo.  Kaszubska Zagroda „Bielickowo” zaczęło powstawać od 1996 roku. Jego właścicielami i twórcami są Gabriela i Czesław Bieliccy. Muzeum gromadzi, przechowuje, konserwuje, udostępnia i upowszechnia zbiory dotyczące tradycji, kultury i historii Kaszub.

Pomysł utworzenia takiego miejsca narodził się z pasji właściciela do zbierania i kolekcjonowania przeróżnych przedmiotów i eksponatów. Później powstawały inne obiekty: kuźnia, dom gospodarczy, pomieszczenie dla dwuśladów, wiaty dla maszyn, traktorów oraz aut. W obiektach tych zgromadzone są przeróżne przedmioty i urządzenia pochodzące z XIX i początku XX wieku.

W Bielickowie można zobaczyć nie tylko eksponaty pochodzące z Kaszub i Polski ale i zagraniczne: Stanów Zjednoczonych, Kanady, Włoszech, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz Szwecji.

Uroczyste otwarcie skansenu miało miejsce w dniu 28.09.2008r.

Prywatne Muzeum Kaszubska Zagroda „Bielickowo” jest wciąż rozbudowywane. Jedną z ostatnich inwestycji jest sala biesiadna połączona z muzeum. Właściciel z wielką pasją opowiadał o zgromadzonych skarbach, zagrał nam na kilku instrumentach, a nawet poczęstował tabaką !(dla zdrowotności). W ramach podziękowania przekazaliśmy dla właściciela dar – stare naczynia i maszynę do szycia. Końcowym przystankiem była Karczma w Kczewie, gdzie uraczyliśmy się wyborną pizzą, a byliśmy niezmiernie głodni! Pełni wrażeń wróciliśmy do domu.